Naprawdę...
Jedynej w moim życiu...
Naprawdę....
Po raz kolejny muszę ci udowadniać
Prosić byś uwierzyła
Boli...bardzo boli
Nie jestem kłamcą
Tego we mnie nigdy nie było
Tak wielkiej...
Miłości nigdy nie było
Jak dla Ciebie...
Gdzieś we mnie
Na dnie poszukuję
Nadal nie znajduję
Odpowiedzi na jedno pytanie....dlaczego
Nie możesz mi uwierzyć
Pamiętam jak to było
Gdy przed nikim czoła nie chyliłem
Zawsze odrzucałem
Wszystko odtrącałem... wszystko,
czyli...
dla mnie nic ważnego
To było tak dawno
Trzy niedługie odcinki czasu
Jakie mnie dzielą od mojej samotności
Trzy...zawsze piękne bo z tobą
...tak krótko lecz czuję jakbyśmy byli
Zawieszeni, poza wszystkim, w naszej
wieczności
Nie wiem jak to jest
NIe wiem ...i wiedzieć nie chcę
Dla mnie ta wiedza jest samobójstwem
wiedza o czasie jaki nam został
Nadal korzystasz ze swojej mocy
Nadal naciągasz mój honor do granic
Z tego że cierpie często się śmiejesz
Nie rozumiesz...lub nie chcesz wiedzieć
Jak wielką ofiarę codziennie składam dla
ciebie
...z siebie
Teraz jesteś dla mnie mściwa
Za to że dawałaś mi ból
Może....jestem masochistą
Bo kocham kobietę cudowną
....dziwną i zimną....
Komentarze (1)
Dziwna ta miłość zimna lodowata, a ma być taka w
kwiatach, skrzydłem ma być a nie słowem chłostać bić,
lecz naprawdę pięknie żyć!