Nareszcie nie - WIRTUALNI
Dziękując serdecznie Oksani - Celince za zorganizowanie spotkania Bejowiczan 1.10.2016 r
Bardzo się cieszę, że się spotkamy.
Wkrótce w Warszawie. Za dwa tygodnie.
Planuję na nie przyjechać z mężem.
Czy zacznie pisać? W to raczej wątpię.
Musicie wiedzieć, powiem w sekrecie,
że męża lubią przygody;
to koleś w oknie, to pies bezpański.
Ucieknie pewnie pociąg dogodny.
Przygody męża do mnie przylgnęły.
/To taka wspólność, jak majątkowa./
Więc przypuszczalnie, już na peronie,
powita czule chmura gradowa.
Zatem wpadniemy w ostatniej chwili,
niedosuszeni. Z obcasem w ręce.
Powiedzcie: nic to. Celem spotkania-
nie rewia mocy. Spojrzenie przecież!
Komentarze (54)
Mms-ku - te 2 kropeczki stojące w pionie - jest ok, te
dwie leżące już jedną gdzieś zgubiły, albo ci
niedosuszeni wzięło któreś do kieszeni.
A na spotkanie moja droga - blisko, coraz bliżej. I
doczekać się nie mogę, kiedy wycałuję o dziwo -
mMs-ka. Do tej pory się nadawało, a tu proszę - będą
całowali.
A z kolei - jak mi pamięć się odsłoniła, to w niej
zobaczyłam, że początki akcji - "spotkanie" właśnie są
Twoje. Oksani toczyła dalsze boje i doprowadziła
pięknie do finiszu.
Brawo dla niej. I dla Ciebie.
niewirtualny = bez: wir tu Halny
czyli to wirtualność za sprawą naszej wyobraźni,
sprawia nienormalną pogodę,
niewirtualność jest taka jaka jest
:)
Życzę cudownego spotkania, pełnego niezapomnianych
wrażeń.Pamiętam Opatówek-spotkanie bejowiczów...było
niesamowicie.Pozdrawiam.
Ważne, że zdążycie dotrzeć.
Krzemanko, skoro jak al-bo, to będę Was miała obie w
torebce :) Jak mi będzie się do Was ckniło, to na
trzecią się wpakuję :)
Al-bo, dobrze, żeś szczuplutka, bo nie noszę dużych
torebek. :)
A serio, to żałuję, że Ciebie nie poznam wreszcie
realnie - tyyyyle lat wirtualu, że aż!
:) Podpisuję się pod komentarzem al-bo, chyba jestem
właściwie ubrana.
Wesołej zabawy.
Elu, bede z Wami, serio...
w Twojej torebce, uwazaj, nie zgniec mnie:))
No no, ale się będzie działo...szampańskiej życzę;)
al-bo, jesteś nadprzyrodzona! :)))
przyciągną tłumy pokażą klasę
nie będzie końca wielkiej libacji
mnie tam zabraknie w sumie i dobrze
musiałbym zwracać potem kolację ;)
ooo, to byla czarodziejska proba :)
a ja przyjade bez siebie,
bede z Wami duchem:)
szampanskiej zabawy!:)
Miłego spotkania,przyjemnych pogawędek a ci co
obiecali przytulić niech przytulają w realu nie
wirtualnie-będzie okazja.Pozdrawiam.
Nie rewia mocy, ale z ułamanym obcasem, to rewia mody
ekstrawaganckiej ;)
I przekaż małżonkowi, że mówimy stanowcze "nie"
gradowi!
:)