Narodzona na nowo
Gdy On nastepnym razem Cię zrani, zrozum, że już się nie zmieni...
Dzisiaj już mogę na Ciebie patrzeć
I wcale nie widzę pięknych oczu,
Nie znajduje w Tobie miłości
Ani pieknego, bez kłamstw, głosu!
Dziś już rozumiem, że okłamywaleś,
Każdym słowem coraz bardziej raniłeś.
Teraz wiem, że jestem silna,
Choć miesiącami mnie niszczyłeś!
Dzisiaj potrafię się nie przyznać Ci
racji,
Powiedzieć, że nie zgadzam się z Tobą,
Uznać, że wcale nie mówisz prawdy.
Teraz jestem inną osobą!
Dziś dostrzegłam Twoje wady.
Widzę niedoskonałości całe mnóstwo!
Zrozumiałam - nie jesteś ideałem!
Ideałów nie ma! Ty to nie bóstwo!
Dzisiaj spostrzegłam innych chłopaków,
Oni żyją, chodzą po ziemi!
I wystarczy się rozejrzeć,
By znaleźć kogoś kto mnie doceni!
Nie wierzyłam, że to może się zmienić,
Ale juz nie jesteś całym mym światem.
W końcu dzisiaj narodziłam się na nowo,
A tamta miłość stała się zwiędłym kwiatem!
Może kiedyś Twoje Serce zrozumie, że na Takich jak On nie warto tracić Życia i Łez...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.