NASTROJE 2
Szukasz?
Biegnę, w strumieniu barw.
Zrastają krajobrazy.
W bliznę przyzwyczajeń.
Zbieram okruchy radości.
Usypię z nich wielkie wzgórze dla
Ciebie.
Tego nie kupią, ani odbiorą.
Ignoranci.
Nic nie ma prócz postanowienia.
Na moment dotknąć ustami,
przeczuwane.
Stapia się w ciepło.
Przygryzasz wargi boleśnie?
Też tęsknię.Bardzo.
Wysokie wody płyną wieczorami,
nie zmarnowane w błysku dialektyki
Przeszła ulewa.Wyszło słońce.
Przebiegły konie.Przestrzeń.
Słowa..słowa...
nie są potrzebne, bo tylko
o sobie wzajemnie własne znamy.
Nowe, to uszczuplona śmierć
i kreacja zachwytu oczu
między nami.
Ponad gwiazdami-
Czy takie będzie nasze kochanie?
UŁ
napisany Łódź,31.05.2009 ula2ula
Komentarze (19)
ładnie, ale "radosne okruchy" były bardziej
urodziwsze, pozdrawiam serdecznei :)
.....ula znów nie napisze..zamkne sie znow w słów
cisze:):)
Pogoda zmienna i zmienność liczb, to ile was? dwoje
czy troje? Nade mną już wyszło słońce czego i Tobie
życzę.
Kochanie jak pogoda - zmienne, że gadać szkoda.