nasza biedna miłośc
z szuflady
Rzęsy wilgotne od łez,
rozwiesiłam na sznurku w łazience.
Może
wyschną do jutra.
>>>>
Boję się, mogą
spowodować powódz
z
tej miłości,
która nigdy nie powinna
się zdarzyć.
Mnie i Tobie.
CH
Komentarze (73)
W N _a jeśli chodzi o ten podmiot liryczny
Nie martwimy się miłością a martwimy ino złością;):)
W N >SZNUJĘ
W N >SZNUJĘ
Ciekawy wiersz,pozdrawiam serdecznie
Małgoś, też nic nie mam do ciebie, tylko do wiersza:))
A wszak podmiot liryczny to nie ty?
Zaś wiersze wstawiamy, bo... jesteśmy gotowi na
krytykę, nie mylić z krytykanctwem.
Oczywiście, masz prawo zostawić jak chcesz, to ty
jesteś właścicielem wiersza.
Ps. Powiem ci na ucho, że gdy wiersz mi się nie
podoba, nie proponuję poprawy, nie komentuję.
Oczywiście, nie jestem w stanie przeczytać wszystkich,
zatem bez urazy.
I oczywiście wyrażam wyłącznie moje skromne zdanie:))
Wilgotne rzęsy rozwieszone na sznurku, ale
oryginalnie, najczęściej wchłania je chusteczka. Co do
miłości się nie wypowiadam, bo wciąż mam z nią na
bakier i jesteśmy skłócone. Buźka Małgosiu i
dziękuję/wiesz za co/:-)
WN-NO TAK MA BYĆ WYBACZ,ale dzięki za słówko,też
pozdrawiam.B.P.-DZIĘKUJĘ
Ładny wiersz o miłości. Przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam.
Fajny pomysł ze łzami na sznurku:))
Może "Mnie i tobie" na końcu jest zbędne?
Pozdrawiam:))
j,D,S-dziękuję za przeczytanie,pozdr.
Ładnie o tych rzęsach. Pozdrawiam:)
lepiej uważać z taką miłością, która nie powinna, może
faktycznie mieć niszczycielską siłę... (czy to"Boje"
bez ogonka to zamierzony efekt? jeśli nie to warto
poprawić, już myślałam, że tu o bój jakiś chodzi ;-)
Skoro się zdarzyła to musiała być piękna
pozdrawiam)
wena 48 wzajemnie,ot życie nasze.