Nasze spotkania...
...wpisane są w kalendarz wierszy,
będą ostatnie, choć był pierwszy -
wtedy, gdy plac zalany słońcem -
my w kompozycjach sobie znani.
W dobroci dłoni zakochany,
w spojrzeniach brązów jak pijany,
czułem, że wszystko minąć może
z przechodniami,
a ty zostaniesz tu na zawsze,
ręce mi oddasz najciekawsze -
tego, co każda i z osobna,
tu dostanie.
Niespodziewane warg muśnięcia,
na przebudzenia, na zaśnięcia -
tak naturalnie twoich dłoni
chcę mieć sytość.
I jeszcze włosy na poduszce.
Jak mogłem się uczucia ustrzec,
gdy takie piękno napromiennie
niosło miłość?
Komentarze (24)
Czy misericordia może nie zaśmiecać mojego wiersza?
Poprawna strona:
http://misericordiadei.eu/pag.04.html
Krąg Miłosierdzia
http://misericordia.eu/pag.04.html
Stowarzyszenie Apostołów Bożego Miłosierdzia
http://faustinum.pl
Na rany rany boskie!
Głos mój i szacun jest twój!!
Wielkie talent, wielka wrażliwość.
Podziwiam. Erudycja, liryka, refleksja.Piekna poezja w
każdym wersie.
Pozdrawiam.
Ten wiersz również przepiękny :)
Liryka i poezja w jednym.
Pozdro Goldenie.
A ja spotkałam się tu z Poezją :-)
Piękny, wartościowy wiersz.
Pozdrawiam :-)
Wszystkim Państwu dziękuję za wizytę u mnie i
czytanie.
Dobrej nocy
Nie sposób tylko przeczytać i nie oddać głosu na Twój
wiersz.
Jest doskonały.Urzeka i wzrusza.
Pozdrawiam
Śliczne te spotkania, nawet jeśli jedynie w wierszach
online :)
Pozdrawiam :)
Urocze romantyczne rozmarzenie :)
Pozdrawiam ciepło :)
Piękna, subtelna liryka znaczeń.
Pozdrawiam.
"Nasze spotkania, są wpisane
w kalendarz wierszy..."
- to wiele mówiąca fraza i bardzo prawdziwa.:)
Bardzo podoba się wiersz i jego przekaz.
Pozdrawiam.:)
Tak. To jest liryka najwyższej próby.
Cudowny wiersz.
Kłaniam się Autorowi.