NASZE ZWYCZAJE
Pod Krakowem Siuda Baba,
dookoła wszystkich smoli.
Pełno śmiechu, jest zabawa,
to nic, że życie zaboli.
Wielkanocny poniedziałek,
będzie wodą polewanie.
Choć ubranie mokre całe,
lecz tradycji jest przetrwanie.
Śmigus - dyngus nie zaszkodzi,
gdy z umiarem jest robiony.
Niechaj pamiętają młodzi,
by nie było obrażonych.
Dobrze zachować zwyczaje,
robić palmy i pisanki.
To w pamięci pozostaje,
nawet piękne wycinanki.
Gdy wodą cię ktoś obleje,
wybaczyć trzeba raz w roku.
Lepiej gdy się roześmiejesz,
a potem niech będzie spokój.
Siuda - chłop i Siuda - baba,
razem ciągną życia wózek.
Chociaż życie - nie zabawa,
chcą być z sobą jak najdłużej.
Jan Siuda
Siuda Baba, chociaż znana, to nie jest kuzynka Jana.
Komentarze (14)
pozdrawiam po świątecznie C.
pamiętajmy o tradycji
Fajny wiersz,pozdrawiam serdecznie
Warto podtrzymywać tradycje. Pozdrawiam
Szanowny Janku,ale wesoło ,serdecznie pozdrawiam
Janku z humorkiem i świątecznie
pozdrawiam
Fajny wiersz o polskich zwyczajach, a co do Siuda
Baba, to cytuję:
"Siuda Baba to mężczyzna przebrany za usmoloną,
niechlujną kobietę w podartym ubraniu. Nosi duży krzyż
w dłoni, na szyi sznury korali z kasztanów lub
ziemniaków, na plecach duży kosz owinięty płachtą, a w
ręce bat unurzany w sadzy. Chodzi od domu do domu w
towarzystwie drugiego mężczyzny przebranego za dziada,
zbierając datki. Nagabują przechodniów, czerniąc im
twarze sadzą i oblewając wodą z sikawki[1].
Za Siudą Babą biegają gapie i dzieci, wykrzykując:
Siuda, ruda popielata
Z batem lata.
Siuda, ruda popielata
Co kominy wymiata. "
Ciekawy, widowiskowy zwyczaj:)
Pozdrawiam poświątecznie:)
Fajnie i z humorem:)Pozdrawiam cieplutko :)
Mnie się udało byłam sucha cały poniedziałek.
Pozdrawiam Janie:)
Kiedy byłam dzieckiem lubiłam nasze tradycje. Teraz
już nie wszystkie mi się podobają - szczególnie, gdy
jest zimno nie lubię kubła wody na głowę, ale... te
tradycje nasze są, więc trzymam. Zajączki bojkotuję.
Nie może tak być, że obca kultura i tradycja zjada
naszą, bo za chwilę nasza narodowość stanie się pustym
słowem. Tradycja musi być (o zgrozo ;o))
Na wesoło o tradycji lanego Poniedziałku. Pozdrawiam.
Świetny wesoły wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
Fajny,pełen humoru wiersz.
Dobrze,że ciągną ten wózek razem,
oby jak najdłużej,zgodnie go nadal ciągnęli.
Pozdrawiam Janku jeszcze świątecznie z uszanowaniem
dla Waszej pary:)
Fajny, obrazowy wiersz:) pozdrawiam Janku:)
Piekny i taki cieply.Pozdrawiam