Natchnienie.
Gdy siedziałam pochylona nad kartką,
kartką pustą i białą.
Nagle usłyszeć się dało spływające
natchnienie.
Ono było jak spełnienie!
Dało siły by wyrzucić z siebie żal i
smutek,
Skryty w sercu.
Zakopany pod lawiną przykrych wspomnień.
I choć niedługo potem natchnienie
odeszło,
Zostawiło po sobie
Bardzo namacalny ślad - wiersz...
autor
...maleńka....
Dodano: 2008-03-18 22:24:50
Ten wiersz przeczytano 572 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.