A natchnienie przyszło przed...
nie dało mi zasnąć.
Snuło się z kąta w kąt.
Pożartowało z Aniołem Stróżem,
pograło w szachy z Sumieniem,
przybiło piątkę z Cieniem,
podyskutowało z Panem Rozsądkiem i..
odeszło,by nie spóźnić się na kolejną
wizytę...
Było u kogoś z was?
autor
śnieżnooka
Dodano: 2006-10-16 12:04:27
Ten wiersz przeczytano 542 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.