Nauka poezji
wróble otwierają srebrzystym kluczem
wiosenne błękity
-za dużo przymiotników
wyrzucić-dlaczego kluczem?
kobieto to ma być wiersz
za dużo czasowników
nie po polsku
buja Pani w obłokach
za długi skrócić
smutek pozostał
pozostał żal
co z wami
wróżby znaki na niebie
gdzie znikły srebrzyste gwiazdy
otulone nadziei snem
rankiem łzami skrapiam oczy
idę sama
nie wołasz mnie
w ogrodzie niebieskich róż
ucichł ptaków śpiew
alejki puste
szal smutku otulił oczy
kiedyś pośród ogrodów
jak dziecię szczęściem płakałam
erato tańczyła z nami
dlaczego uczysz zamiast brać
uwierz w to co chcę dać
otrząśnij melancholii pył
ciesz się razem ze mną
podaj dłoń
brakuje twoich
słów...
Komentarze (19)
Kluczem wrobli zawitam do was.
Plastikowym, kwitnacym kwiatem.
Labadkiem, amorkiem, fontanna...
wszak poezja jest moim swiatem.
Nikt Pani nigdy nie obrazil. Pani, zwracana uwage na
bledy w pisowni, bledy logiczne w tresci tekstu,
traktuje jako obraze.Jezeli pisze Pani na jakis temat,
to prosze sie do tematu przygotowac.
Witajcie...napisałam dla tych co pouczają
,wyśmiewają,a moje prośby nic nie dają,pod wierszem
,zgłoś moderatorowi,odpowiedzi nie ma,morgano,karat
,jesteśmy po to bym rady słuszne wasze przyjmowała
zgoda,ale pod ostatnim moim wiersze to już trudno
zrozumieć i pojąć,czy czytelnicy mają prawo obrażać
autora?miłego dnia wam życzę,Pozdrawiam
Podpisuję się pod karatem dodając, że nie będę wtrącać
się do wierszy.Pozdrawiam i przepraszam.:-)
Rady przyjmuję chętnie,
krytyki się nie boję,
bo każdy zyje po to, żeby mógł robić swoje!
Pozdrawiam!