nawina
jajecznica w nocy, herbata i piknik około 7 przed kauflandem
niewyspana wyciagam ręce do ciebie
czy można przejśc nad tym do pozadku
dziennego
widzieć cie i nic nie robić
nie myślec o tobie
kocham większość twych wad
i część zalet
czy rownie łątwo będzie mi cie
znienawidziec..?
14.16 nie ma to jak pieprzyc po imprze.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.