neologizm
/cokolwiek bym nie powiedziała,
delektujesz się niczym kokainą/
dla mnie jest muzą, choć resztki
słodkiego smaku wydobyte
z ciemności rozdzielają nas
bezustannie
tam, w środku chaosu tworzy się wiersz
(poezja bez nazwisk i imion)
mówią, że jest pretensjonalna
przygnębiająca, więc wypij toast
wykreśl kilka liter lub zakop
głęboko pod ziemię nie kalecząc dłoni
dotknij korzeni i spleć z nich warkocze
a staniemy się nieśmiertelni.
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-09-05 21:45:58
Ten wiersz przeczytano 977 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
baaardzo na tak
pozdrawiam :)
Świetny wiersz. Pozdrawiam :)
dziękuję i pozdrawiam:)
nieśmiertelni to byłoby już coś ...wiersz bardzo ładny
...
Podobnie jak Maciek muszę przyznać, że strofy są
trudne. Kto dotknie korzeni wiedzy, ten ma szansę stać
się nieśmiertelnym. :)
Pozdrawiam najserdeczniej
Halinko pozdrawiam serdecznie :) dziękuję, że jesteś
Potrafisz Ewo słowami spleść piękny warkocz poezji...
Pozdrawiam serdacznie
Mgiełko co się znów dzieje?
DN miło mi :)
Leon :) pozdrawiam
Bardzo, bardzo śliczny, romantyczny wiersz o miłości.
Nieśmiertelnymi staniemy się na przełomie życia i
śmierci.. Niestety innego wyjścia nie ma...
Pozdrawiam..
powiem szczerze chcę dotrzeć do źródła tam gdzie kryją
się korzenie bo tam wszystko się zaczyna
jejku Maćku wzruszyłeś mnie:)
Łukasz serdeczności :)
chyba znowu naćpałem się twoimi słowami... i co ja mam
powiedzieć policji, jak mnie zatrzyma w drodze z pracy
do domu? że się delektowałem?
fantastycznie piszesz.
wróciłem bo tęskniłem za Tobą