NICZYM TABUN OGNISTYCH RUMAKÓW...
Kolejna moja vilanella /jak szaleć to szaleć ;)/ Mówią ćwiczenia czynią mistrza Może kiedyś napiszę idealną vilanellę
WIERSZ INSPIROWANY VILANELLĄ BRAŃCZAKA
PŁAKAŁA W NOCY, ALE NIE JEJ PŁACZ GO
ZBUDZIŁ
Trzynastozgłoskowiec
NICZYM TABUN OGNISTYCH RUMAKÓW
/vilanella/
Szalała za oknem, lecz nie jej ryk ją
zbudził.
tylko sen koszmarny, ( dziś znowu śniła o
nim.)
Biegł! Biegł w dół po schodach - nie
zważając na ludzi.
Dokąd się tak spieszył? Dla kogo się tak
trudził?
Ta myśl ją zbudziła, a może lęk
tłumiony?
Burza wciąż szalała, to nie jej ryk ją
zbudził,
tylko myśl nachalna: Dlaczego nie
zawrócił?
Schody wiodły donikąd... Skąd wziął się ten
komin?
Dokąd biegł po schodach - nie zważając na
ludzi?
Nie runąłby pewnie, gdyby w porę
zawrócił!
Co za myśl pokrętna... jak złowieszczy
anonim,
konie czarnogrzywe - to ich tętent ją
zbudził.
Pragnęła tam pobiec, jednak jedni i
drudzy
powtarzali je wciąż: Nie biegnij tam,
zapomnij!
Wyruszyła w tę noc - nie zważając na
ludzi.
przenikając ciemność - pragnęła go
wybudzić.
Nie powinien tam spać - czyżby był
nieprzytomny?
Ktoś wezwał karetkę, lecz nie jej ryk ją
zbudził.
Biegła w dół po schodach - nie zważając na
ludzi
Ty-y.dn:7/8.10.2022 r. godz.20/14
//wanda w./ -- Wanda Maria Wakulicz//
Komentarze (26)
Witam serdecznie i pięknie dziękuję miłym Gościom, za
przeczytanie i pozostawione pod wierszem komentarze.
Pozdrawiam pogodnie, życząc miłego wieczoru :)
Cudowna Vilanella!
Pozdrawiam Wando.:)
Wspaniały wiersz. Dramat trzymający czytelnika w
napięciu.
Pozdrawiam
Witaj Wanduś!
Wspaniała Vilanella utrzymująca czytelnika w napięciu,
co będzie dalej. Sama nigdy nie napisałam tego rodzaju
wiersza, więc tak do końca nie potrafię ocenić.
Pozdrawiam kochana i dziękuję za miły komentarz ❤️
Witam i pięknie dziękuję za przeczytanie i
pozostawione pod wierszem komentarze.
Bardzo mi miło, że wiersz się spodobał.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie :)
Bardzo ładny wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)
Gratuluję Wandeczko. To trudna forma wiersza, ale Ty
prawdziwa artystka z każdą sobie wspaniale radzisz.
Uściski dla Ciebie :)
Bardzo dramatyczny wiersz, ale pięknie napisany.
Pozdrawiam :-)
Jak zawsze pięknie Wando i niezmiennie podzwiam
cierpliwość w tworzeniu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj
Nie mnie oceniać ten gatunek wiersza, gdyż nigdy nie
pisałem vilanelli. Można jednak mniemać, że tekst
odzwierciedla osobiste przeżycia.
Serdecznie Cię pozdrawiam Wando.
Pędząca vilanella:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
(w przedostatniej strofce uciekło chyba "j" z "jej" w
drugim wersie)
Wspaniały wiersz, z podziwem czytałam.
Pozdrawiam serdecznie :)
Stawiasz sobie coraz wyższe poprzeczki i to z
sukcesem...:)
Piękna vilanella, Wandziu, wzbudza niemałe emocje,
pozdrawiam serdecznie :)
Myślę, że już taką napisałaś :)
Z wielkim podobaniem
Pozdrawiam ciepło, Wando :)