Nie będę płakać...
Nie będę więcej płakać
podniosę twarz ku górze,
nim mnie ta bylejakość
zachmurzy, hej zachmurzy
Niech mnie usrebrzy rosą
październik, tej jesieni,
i ptacy mnie uniosą
nad ziemią, hej nad ziemią
Dojrzeję złotym ziarnem
i zarumienię chlebem,
bylebyś mnie przygarnął
pod strzechę, hej pod strzechę...
Komentarze (8)
Ładna piosnka!
Byle...
Taki wiersz to ja przygarniam prosto do
serca...pięknie :)
pozdrawiam cieplutko :)
Z wielką przyjemnością.
Fajny, melodyjny wiersz, pozdrawiam serdecznie :)
Świetny...a ten chlebowy rumieniec... :)
miłość uskrzydla,,pozdrawiam:)
Na odwrót, po „przygarnięciu pod strzechę” „dojrzejesz
złotym ziarnem”. :)
Piękny wiersz.