nie będzie już
nie będzie już
jutra
nie powiesz za chwilę
tylko przeszłość
tylko co było
jeszcze myślę o tobie
żywym
o surowym spojrzeniu
o minie
ty się nigdy niczego nie bałeś
ale strach zwietrzył
twój trop
nocą zawisł na firance
natarczywie
patrząc ci w oczy
już nie czułeś
że trzęsiesz się z zimna
owiany spojrzeniem
tej co przyszła
kładąc na ustach milczenie
autor
annapelka1
Dodano: 2018-05-12 21:25:30
Ten wiersz przeczytano 664 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
na każdego przyjdzie czas
...wieczne milczenie...juź bez trosk i strachu...
smutny wiersz...ale życie niesie nam takie przeźycia,
żegnamy tak wielu...
pizdrawiam serdecznie
Życiowy przekaz skłaniający czytelnika do refleksji
nad jego wartościami.
Pozdrawiam
Marek
Obrazowy i przeszywający obraz śmierci, która wietrzy
trop ofiary zapachem i spojrzeniem. "Żywe surowe
spojrzenie" niebanalnie oddaje klimat przeszywającego
zimna i strachu. "Ta co kładzie na ustach milczenie"-
ciekawa metafora śmierci.
Śmierć przychodzi niespodziewanie i siada na firanie
wypatrując ofiary... Dla tych co zostają to zawsze
jest szok
Świetny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Wiersz poruszający. Nigdy nie jesteś gotowi, gdy
przychodzi. Pozdrawiam :)
Refleksje pozostawiam dla siebie, pozdrawiam.
przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie
Serdeczności:))
Przejmujący i wzruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Ona się nigdy nie spóźnia. Spokojnej nocy.