Nie chcę żyć!
oczy zamknąć i nie myśleć, oczy zamknąć i nie istnieć
Tak mało słów już zostało,
z każdym kolejnym mniej też mnie...
wypalam się,
jak płomień, który ledwo już się tli,
tak jak on nie chcę już żyć,
tak jak on nie widzę już,
pozytywnego nic...
jedynie łzy,
ten ból i wstyd
Schowałam się w swoje sny,
nie widze poza nimi nic...
nie chcę już żyć,
co noc ku niebu wyciągam ręce,
przez zaszklone oczy wypatruję,
skąd nadleci anioł, który wszytsko
wyprostuje....
"Żadna z gwiazd,żadna z tych na niebie nigdy więcej nie zaświeci dla Ciebie"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.