Nie da się
... tej pierwszej
zatrzymać czas w kawałkach
oczekiwania. Jest maj – jak wtedy.
Byłam kobietą
nagłych obyczajów,
ze skłonnością do inwestowania
w wymarzanie idealnego
mężczyzny.
Tworzyłeś mnie – brałeś
w jedną myśl, niewpisaną w plan B.
Nie wiem, jak to się stało.
Serce szybko wyblakło w scałowany
karminem smak życia.
Wydana rzeczywistości, nie potrafię
przekładać przestrzeń na czułość dotyku.
autor
Ossa77
Dodano: 2017-11-15 10:54:30
Ten wiersz przeczytano 1897 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Czasami może się wydawać, że coś się nie da, ale
konfrontując, czy to z rzeczywistością, czy to z
powstałą niepodziewanie szansą jest zgoła inaczej.
Pozdrawiam :)
Piszesz ciekawe i mądre teksty.
Czytanie Twoich wierszy jest
dla mnie przyjemnością.
Miłego dnia.