Nie dotykały ziemi
Pędziły konie
jak nieśmiertelne!
Odwagi pełen bak...
A na zakręcie,
za kruczym drzewem.
Śmiertelny, czaił się strach.
Szkło rozsypało się jak łzy.
Łzy ciężkie, jak kamienie.
I serca matek, aż do krwi
rozdarło nieistnienie...
Było ich trzech
autor
Alicja Koowalczyk
Dodano: 2014-01-29 19:03:29
Ten wiersz przeczytano 1487 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Ależ piękny! To mi się podoba! Utkany z dreszczy aż
mi ciarki przeszły! Świetnie napisany! Gratulacje !
kurcze swietnie , niebanalnie piszesz
ten gorzki ale misternie utkany
wzruszający....
Niebanalne porównania, wzruszający.
Ku przestrodze.
Zatrzymałaś. Tyle nieszczęść na drogach ostatnio. Aż
boję się usiąść za kierownicą. Dobrze oddałaś to
wariactwo. Pozdrawiam, życząc szerokiej drogi.
Dramatyczny, przejmujący wiersz o codziennych -
niestety - tragediach.
Pozdrawiam
wzruszający do bólu ...
tragedia matki ...rodziny ... -oka mgnienie -
zostały łzy
pozdrawiam :-)
Alutko kochana serce porusz me twój wiersz
Bardzo wzruszający wiersz. Pozdrawiam bardzo
serdecznie Alicjo
mało słów a pełno znaczeń, pięknie opisana tragedia
Okamgnienie i kończy się świat tak wielu osób...
Przeżyłem dwa wypadki samochodowe - oba z mojej
własnej młodzieńczej głupoty. Nauczyłem się cenić
życie, ale często zastanawiam się co decyduje o tym,
że ktoś dostaje kolejną szansę, a ktoś inny już nie...
Twarze matek często łzami są zalane przez czyjąś
lekkomyślność, wiersz pełen smutku.
Oj straszna tragedia, mam w rodzinie niestety podobny,
więc rozumiem doskonale matki opłakujące swoje dzieci,
które zginęły przez lekkomyślność. Pozdrawiam
Śliczny wiersz choć tragedią owiany.Pozdrawiam.
Dużo ekspresji i mądrej refleksji
Pogodnych snów