Nie gaś świecy na wietrze
Nie mów, że jestem tu rozbitkiem
który zabłądził w mrokach nocy
zwabiony przez pochodnię świateł
serc pełnych szczęścia i miłości
Bo duszę nieśmiałą i wrażliwą
zgasisz jak świecę na wietrze
i pogrąży się życie w milczeniu
w okrutnej samotności zamknięte
Spojrzyj na mnie w życia niedoli
ja chcę tylko ocalić swą gwiazdę
która oświetla drogę w ciemności
i podziwiać to czym inni gardzą
Nie mów, że wpadam nie proszona
i mące dno twojego kielicha
ja wierszem piszę co w duszy gra
i pragnę całą piersią oddychać

ESTERA60



Komentarze (2)
piękny romantyczny wiersz...ma duszę czytając
zachwycam się...
Masz wrażliwą duszę artystki. Piszesz ładnym
wyrazistym stylem-wiesz co chcesz przekazać
czytelnikowi. Ostatnie dwa wersy brzmią jak Twoje
motto!