Nie jestem...
Do W.
Nie jestem tabletką, nie ukoję twojego
cierpienia
Zażywasz każdego dnia więcej,
Lecz poprawy nie widać cienia.
Może wystawiłeś sobie złą receptę.
Nie jestem też narkotykiem, nie przyniosę
zapomnienia.
Możesz wąchać, połykać, wstrzykiwać sobie w
żyły.
Uzależnisz się, bez wątpienia,
Lecz nie wymażę przeszłości z pamięci.
Lecz nie jestem też lalką szmacianą.
Dotykasz, całujesz, przytulasz.
Potem znudzony rzucasz mnie w kąt.
Nie zapominaj, że ja także mam uczucia i
serce.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.