nie jestem
nigdzie mnie nie ma
kroplami przeciekam
przepływam i krążę
w nieścisłościach
brak skóry tworzy ze mnie przestrzeń
chwytam oddech
nie robię z niego użytku
z zapartym tchem szukam mego jestem
…a tak bardzo chciałam się śmiać
lecz nieustannie ktoś umierał
umierając zmieniał wszystko
jak ja teraz…
nigdzie mnie nie ma
nie zgrzytam nie szeleszczę
nie moknę nie jestem
cudzym palcem pukam w przestrzeń
Komentarze (5)
Ciekawa refleksja! Pozdrawiam!
Jesteś i trzeba być go końca. Każdy coś traci w życiu.
Z zapartym tchem szukaj swojego istnienia.
Wytrwałości.
podoba mi się ten wiersz.
"Cudzym palcem pukam w przestrzeń" pięknie to ujęłaś,
takie bliskie mi Twoje słowa... Czasami chwytać oddech
jest tak trudno, ale trzeba próbować, bo kiedyś na
pewno BĘDZIESZ. Pozdrawiam ciepło
Fajny, ciekawy refleksyjny wiersz. Pozdrawiam.