Nie limeryk
Pewnego razu na wyspie Uznam
w marmurach mężczyznę pochowano
cała rodzina głośno rozpacza
po stracie miejscowego bogacza
bo go tradycyjnie starą
łopatą nie przyklepano.
Mamona była twoją wyrocznią
nic dobrego nie uczyniłeś
bez bogactwa w dalszą drogę
samotnie wyruszyłeś
ironio życia ironio...
autor
Halina Kowalska
Dodano: 2015-01-05 10:34:24
Ten wiersz przeczytano 1077 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Dziękuję wszystkim za miłą wizytę i za miłe
komentarze...serdecznie pozdrawiam.
śmiertelnie dobra ironia:) miłego wieczoru
Biedny czy bogaty,
musi pójść w zaświaty.
Dobry wiersz Halinko, sama prawda. Pozdrawiam.
Czy bogacz,czy biedak koniec dla wszystkich jeden...
Pozdrawiam serdecznie:)
dobra ironia Halinko pozdrawiam:))
choćby za trumną księży trzech
niestety umarł - a to pech...
pozdrawiam pięknie:)
Dobre. A co by miał zabrać? Dla śmierci nie ma to
znaczenia, czy to bogacz, czy biedak.
Pieniądze mogą oddalić na krótko widmo śmierci, ale
nikogo od niej nie uchronią. Pozdrawiam
trzeba zdobywać a nie bogactwo nawet jak ma się
wartościowe to czy jest to wartościowe dla przyszłości
Taka jest prawda, że bogactwa na tamtą stronę nie
zabierzemy:)
Ciekawie to ujęłaś. Rozbudzasz wyobraźnie skłaniając
do refleksji. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Przeznaczenie, biedny ,czy bogaty,
ale żeby uciec, nie każdy potrzebuje łopaty.
Pozdrawiam serdecznie
I u jest sprawiedliwość, każdy kiedyś umrze i bogaty i
biedny! Pozdrawiam serdecznie:-)
dobry przekaz ...bogaci też umierają a pogrzeb mają na
pokaz ....
pozdrawiam serdecznie - dzięki za miłe słowa u mnie
:-)
Zefir: czemu "ciula" ? :) A jeżeli chodzi o wiersz to
fajnie Pani opisała jak bogactwo nie uchroniło od
śmierci.Pozdrawiam