nie lubię poniedziałku
do pracoholików: Wasz stan byc może jest niebezpieczny! kara za grzechy: odpoczynek wieczny.
Jutro znowu poniedziałek:
życia trudny to kawałek,
bo choć człowiek jest po wolnym,
to zmęczony i powolny.
W piątek masz ambitne cele,
czasu jest przed tobą wiele
a w niedzielę...
A w niedzielę masz wrażenie
że Bóg chciał, bys była leniem,
że objawem jest świętości
czas gnuśności...
No, a zaraz po niedzieli
masz ochotę sie zastrzelić
przez objawy świadomości
zaległości...
Byle przeczekać do piatku,
potem można od początku!
do leniuholików, w tym byłego męża:ktoś waść? mańkut, czy cuś więcej? Bo skoro dwie lewe ręce...
Komentarze (4)
alternatywne dni tygodnia: jazda, amok, chłosta,
dopał, rwanie, faza! i zgon.
Nic dodać nic ująć. Pozdrawiam
Święta racja! ;-)
Dziękuję za mozliwość odreagowania tego , co we mnie
by siedziało i się domagało ...Wypuści toto człowiek z
siebie i sie poczuwa jak w niebie.