- NIE MA MOCNYCH -
- NIE MA MOCNYCH -
Nie ma mocnych we wsi na te dwie
rodziny.
Gdzie jeden i drugi jest zawsze bez
winy.
Gdy komisja rolna ziemię zabrać chciała.
To rodzina zewsząd na pogrzeb zjechała.
Tatowego sierpa nie chciał nikt
przejmować
żeby gospodarstwo w rodzinie zachować.
Lecz znalazł się pomysł na tę straszną
chwilę.
Zenek po dyplomie powiększył rodzinę.
Zajechali wołgą i orkiestra grała.
Gości cała masa na finał czekała.
Lecz nie taki przebieg miała mieć
impreza
sierp tatowy świsnął i rozterka świeża.
No i tak popadli w wielką hałabałę
Wstyd na okolicę i straty niemałe.
Mieli pojeść, popić i miały być tańce.
Kiedy zięć rodzony stał się
"oszukańcem".
I jak wszystko to co miało się źle
skończyć.
Jakoś gdzieś przygasło, zaczęło się
łączyć.
Ania dobrą wnuczką, dobrym zięciem
Zenek.
I jakoś się odbył ten dziwny ożenek.
Nap.LECH Kaminski.
Komentarze (11)
Ładna opowieść! Ukłony 'D
Zgrabne streszczenie. Msz "niemałe" bez spacji. Miłego
wieczoru.
W skrócie to by się zgadzało (oprócz tej wołgi)
To był "maluch". Pozdrawiam i głosuję na
+
Muszę obejrzeć jeszcze raz bo wydawało mi się że to
nie wołga a maluch, ale SKS więc pamięć już nie ta :-)
:-) :-)
Bardzo fajny i plus zostawiam:))
Bardzo fajny i plus zostawiam:))
Koniec świata! - jak mówił Pawlak
Oj, to dopiero. Super. Pozdrawiam serdecznie
Na nich nie ma mocnych :- )
O Kargulach i Pawlakach :-)