...nie macie władzy na świecie...
większej, niż muzyka...
ledwie koło ucha przeleciał "baranek"
pękają już myśli światłem nakłuwane
ten sturęki wytwór ludzkiego zdumienia
twarz uderza potem - pióra w strąki
zmienia
choć tłum obserwuję - jego częścią
jestem
i w jedności siła - to co najpiękniejsze
i choć na ulicy wilkiem będą patrzyć
to w każdym się budzi twój przyjaciel
własny
już koniec - spocona masa ulice zalewa
ktoś się jeszcze nie otrząsnął - wciąż
"baranka" śpiewa
spodek, pomarańczowa trasa kultowa, po raz piąty lub szósty...

soczewica


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.