Nie mamy skrzydeł, nie...
Spójrz jak za horyzontem tańczy czas...
Upływa, biegnie... Mówiłeś: "kres nie
dotknie Nas."
Spójrz na niebo Skrabie, spójrz ten ostatni
raz.
Świecą tam miliony gwiazd, cudzych
gwiazd.
Lecz zabrakło tam Nas.
Spójrz... to ten dzień, w którym wszystko
się odmieniło.
Jedno odnalazło swój początek, w miejsce
tego coś już się zakończyło.
Spójrz w stronę słońca, na ten płonący
nieba blask.
Spójrz, spójrz Skarbie ten ostatni raz.
Mnóstwo tam planów, marzeń.
Mówią, że na ich spełnienie nadejdzie
jeszcze czas.
Usłysz rytmiczny stukot, dziwny trzask.
Rozpada się nasz świat na milion części.
Nie odnajdzie w nim wspólnej drogi już
żadne z Nas.
Spójrz na zapis tych słów.
Ponoć niegdyś musiały znaczyć tak wiele.
Dotknij ich myślami.
Odpychasz swoich przyjaciół.
Nawet nie spostrzegając, ze tracisz tak
wiele.
Bez wahania zamknij tamte drzwi.
Spójrz na nie... Spójrz ten ostatni raz.
Przez ten próg wczoraj przechodziło Twoje
szczeście.
Dziś, prócz bólu nie czujesz nic.
Płomień w sercu dawno zgasł.
Chciałbyś odwrócić rzeki bieg.
Zawrócić w miejscu czas.
Lecz tamten dzień powróci.
Teraz na niebie świecą miliony gwiazd,
martwych gwiazd.
One już wiedzą, że zabraknie tam Nas.
To był ten dzień, to był ten czas.
Świeciło tam mnóstwo gwiazd, cudzych
gwiazd.
Lecz dziś juz zabrakło tam Nas.
Zabrakło tam Nas...
Zabrakło...
tam...
Nas...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.