Nie miłość, niewierność,...
" Zamiast „tak” On powiedział ”nie "
Suknia biała lśniła,
Pierścionek się błyszczał,
Matka z babką wyła,
Ona się cieszyła.
Suknia biała lśniła,
Lecz ołtarz był pusty.
Nie było księdza,
Nie było drużby.
Nie było młodego.
Łzy z oczu kapały,
Została sama,
Sąsiedzi się śmiali.
Suknia biała lśniła,
Na niej krople trzy,
Krwi czerwonej błyszczącej,
Wokół pełno ludzi.
Był ksiądz, druhna była,
Matka z babką wyła.
Młody twarz skrył w dłoniach-
Za późno, by ją kochać.
Ceremonia skończona,
Przysięga złożona,
Jej imię wyryte w marmurze,
A na nim herbaciane róże.
" Nikt nie widział mych łez, gdy mówiłeś, że Nie pokochasz nigdy mnie na dobre i na złe "
Komentarze (6)
Droga Weroniczko,czy "TO" zdarzyło się naprawd? .Coś
mi to bardzo przypomina,ale nie teraz,nie będę o tym
pisać.Dziękuję Ci z całego serca za komentarze,że
"tamto" przeczytałaś.Domyślam się,co można pomyśleć,aż
mi wstyd,że Kogoś takiego kochałam!Byłam gotowa na
wszystko i dużo skorzystał,ale niech Mu będzie z tym
dobrze.Gorąco ściskam i pozdrawiam :))))
+ tylko tyle dzisiaj nie skomentuję...
zaskoczyłaś mnie mimo wszystko. w jednej zwrotce
zgubił się rytm ale takto jest świetnie.
to przykre, ale często tak jest, wiersz bardzo dobry,
pozdrawiam :)
Mam ochote cos napisac ale nie wiem co... Brakuje mi
slow... Zostawie wiec "+"
Wzruszający wiersz zostawie bez komentarza.