Nie o mimozie...
z dedykacją dla Andreasa i jego zdolności dla limerykowania :) Pozdrawiam :)
Chciał Andreas ze znanej Częstochowy
limeryk napisać szczególny - nowy.
Były w nim różne warianty
i zaczepiał też o kwanty.
Fizycznie wyskakiwały mu z głowy.
O wielkościach
"Żyrafa" w ZOO, w San Diego,
tuliła się do niskiego.
Próżne te zaloty,
mały miał kłopoty,
jak wielkość osiągnąć jego.
O zwisach
W przebogatym Singapurze,
słoń powiesił się na rurze,
a raczej słonica
niczym baletnica.
Zwisała trąbą w purpurze...
Komentarze (130)
Mili, zostawiam po sobie niezapisany Ślad!
:))))Pozdrawiam :)
Elenko SUPER szczególnie słonica ;)
Dzięki za rozesmianie
Pozdrawiam serdecznie Elenko :)
Elenko, Ciebie rozpoznam bez podpisu :)
Pozdrawiam :)
Dzięki również Ewuś. Pozdrawiam :)
fajnie Ci to wyszło Elenko:) dziękuję uściski
Stumpy, przypadkowe, z marszu, dlatego inne :))
Dziękuję i pozdrawiam :)
Zrobiłem karpia. Fajne limeryki, takie jakieś inne. +
i Dobrej nocy Eleno
Wiktorze :) dziękuję, kiedyś bardziej "siedziałam" w
limerykach, teraz są przypadkiem. Nie mam ostatnio
głowy do pisania, mam inne problemy :) Ale zajrzyj
pod:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/krolewicz-430905
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/jajcarz-432287
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/czuwaj-442408
No! - Elenko! - ubawilas serdecznie, a ten drugi, z
tym malym - to jest pomysł - po prostu "majsterski". i
zrzum sobie kom. - jak chcesz, ale wlaśnie drugi z
limerykow - najbardziej mi się podoba.
Pozdrawiam sedecznie:))
Mgiełko :) Serdeczności i miłości spełnionej życzę :)
Leon.nela- dzięki zajrzę. Pozdrawiam :)
Podoba mi się Elenko :-)
na zaciszu jest Wigor ten ci pisze limerycznie
no no ostrożnie z kwiatami owocami kwiat nasturcji
jadalny płatki róż jadalne kwiat czarnego bzu w
cieście i nalewce to to co znam tak że nie jest źle z
tym kwieciem limeryki w cieście też niezłe
Świetnie zalimeryczyłaś Elenuś.
"O wielkościach" luks malina:-)
Buziaczki na miły wieczór, pozdrawiam:-)