Nie mścijcie się na moich zwłokach
Nie mścijcie się na moich zwłokach,
Po co hołdować złym zasadom.
Lista do krzywdy jest szeroka,
Mądrość zaś bywa słuszną radą.
Dlatego weźcie na wstrzymanie,
Nim osądzicie moje zwłoki.
Może i byłem zwykłym draniem,
Lecz poziom miałem też wysoki.
Najlepiej spalcie bez wahania,
Na to już daję przyzwolenie.
Proch też próżności nie osłania,
A skromność zawsze będzie w cenie.
Teraz pożegnać wszystkich muszę,
Tak nakazuje wychowanie.
Proszę powstrzymać się od wzruszeń,
Żegnam panowie, oraz panie…
Komentarze (3)
Grand brzmi to jakbyś rozstawał się z życiem i nie
wygłupiaj się a może masz problem?! choć z każdej
sytuacji jest jakieś wyjście. Myślę jednak, że jest to
tylko wiersz nie oddający rzeczywistości i czekam na
następne. Pozdrawiam.
ile godności w tym człowieku
i już testament mają,
w ziemi czy w urnie?
niech go w końcu pochowają.
Pozdrawiam serdecznie
Piekny wiersz zresztą jak wszystkie Twoje wiersze.
Pozdrawiam.