Nie mylcie mnie z Jarzebiną
Jarzebina... nie znaczy to samo... Jarzębina
Jakiś czas temu dość późną nocą
kiedy nie mogłam jak zwykle spać
ktoś mnie odnalazł i się przedstawił
było to dziwne...ona to ja?
Ja jestem również tą Jarzębiną
o której ona pisała mi
tylko, że owa kobieta miła
pisała całkiem inaczej nick
Jarzebina...
Tak, więc kochani...nie mylcie proszę,
jeśli dojrzycie ten piękny nick,
nie myślcie wtedy...O O O powróciła...
bo ja nie wracam...tylko jej nick.
Możecie sprawdzić sami, ta osoba pisze jako Jarzebina,ale to nie jestem ja... Ja jestem, i pozostanę TYLKO jako czytelnik. Nie wracam ja Jarzębina, Marta Grzebuła
Komentarze (13)
a może jednak ? droga zawsze prowadzi w dwie strony...
nie pomylę , na pewno :)
tak przykro, że juz nie dodajesz wierszy :(
Z tego wiersza wynika, że w rzeczywistości jest dwie
Jarzębiny, postaram się dzisiaj odszukać tą drugą.
Pozdrawiam
Wyraziłaś się bardzo tajemniczo i zagadkowo. Może
uchylisz rąbka tajemnicy i powiesz coś więcej. Ale
mimo wszystko, wracaj, my tutaj czekamy na Ciebie.
Pozdrawiam:)
jestem z Wami duchem ale nie cialem ... Szkoda ,ze
juz nie piszesz .:(
Ja już dawno Was wyczaiłam, że są dwie, pomogło mi w
tym różne dane na gg. Ale również jak znajdziesz
czas, dawaj nam o sobie znać. Pozdrawiam.
zagmatwałaś:)...grunt że obie są:)
bo ja nie wracam, ja czyli kto?, :):):) nie wraca
ciekawa zagadka ..chodź styl pisma jest mi jakoś
znajomy...
Jarzębinko :)))) "Ona" i "Ja" w poezji... mala
litera;)
A więc Ty to nie Ona...hmm:)))
No i proszę bardzo wszystko stało się jasne, bardzo
zgrabnie to wyjaśniłaś :-)