Nie napiszę Ci wiersza
Nie napiszę Ci wiersza, przepraszam.
Nie mam czasu. Chwil wolnych deficyt
daje mi się we znaki. Rozprasza
dziś mnie zbyt wiele bodźców. I Ty.
Nie potrafię być słowa rzeźbiarzem.
Kompozycja nie klei się, schnie tusz,
chęć zanika. Nie dla mnie pejzaże,
strofa, rymy, wers. Nie dzisiaj, nie tu.
Bez szans żadnych na wiersze jest
miłość,
nie mam weny, brakuje pomysłu.
Jeszcze wczoraj coś w rymach chrzęściło,
dziś nie umiem połączyć czterech słów.
Komentarze (19)
Jej odpowiedź, bo aż mnie korciło:
"Nie przeczytam twego wiersza, Wierszokleto.
Nie przepraszam, nie chce mi się i co z tego.
Weź no, ślęczeć tu nie będę, jak...kobieta,
wolę tańce, co z przystojnym są kolegą.
Nudzą wiersze mnie okropnie, że o rany,
wolę chipsy, złote tipsy, w uszach klipsy.
Nawet jeśli ziomal jest dystyngowany,
to poemat wolę minąć w ślad elipsy.
Więc już nie nudź, drogi panie, pod krawatem.
Po co fleks mi zapodajesz w garniturze?
Ja uczucia swe wyrażam w skórze, z batem.
Sztukę kocham, zwłaszcza taniec, gdy na rurze."
Jest miłość a to jest wiersz z życia.
Pozdrawiam serdecznie
och, to będą płakały dziewczyny;
Zosia, Kasia i jedna jedyna
której imię nie w wierszu się mieści,
ono w sercu schowane przy treści
wybijanej rytmicznie melodią
- właśnie ta powie cicho - a szkoda...
Żeby pisać o miłości muszą być ku temu sprzyjające
warunki...trzeba poczekać cierpliwie na wenę,
natchnienie i ocieplenie klimatu :)Pozdrawiam ciepło
:)