Nie, nie potrafię...
Nie, nie potrafię
i przepraszam
brak weny
do pisania-życia
egzystencja stwarza trudy
ale nie wszystkim chyba
trudne akty życia
cierpiącego ducha
bo ciała coraz mniej
tworzy się samoistne spełnienie
zbliżającego się końca
mnie...
autor
Beata K.
Dodano: 2009-06-19 15:51:38
Ten wiersz przeczytano 1208 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Nie zginiesz tak szybko , to nie takie łatwe , a wena
sama przyjdzie i to w najmniej spodziewanej chwili
Wiara czyni cuda wiec uwoerz, że potrafisz i dasz
radę. Wiersz jest dobry więc + się należy.
Najwazniejsze, zeby ducha nie bylo coraz mniej . . .
Wiersz robi wrażenie. A wena sama przyjdzie :D
Pięknie,potrafisz! A resztę napisze za Ciebie "Samo
życie" Masz rację,spotkałam Jego w trudnym dla mnie
okresie życia.Jest mi ciągle Drogi,wspiera
mnie,rozśmiesza,po prostu:cudowny człowiek!Mam
szczęście,że spotkałam Jego na "mojej drodze" z serca
pozdrawiam. :))))
życie pisze się samo, tak jak wiersze, każda nasza
chwila, każda myśl to wiersz, codziennie piszesz ich
tysiące, tylko nie zapisujesz...jak każdy z nas..i
odfruwają jak ptaki. Nie napinaj się, nie walcz ze
sobą, nie skupiaj na formach, tematach, daj się
ponieść spontaniczności, nie analizuj słów, nie ulegaj
jakimś ograniczeniom, poezja to totalna wolność,
pewnie sama o tym wiesz... Najlepszym sposobem na
tzw.brak weny (każdy ją ma, tylko za bardzo skupia się
na tym, że może jej nie mieć; albo narzuca sobie
jakieś rygory techniczne zupełnie bez sensu) -jest
świadomość wolności; tego, że tu nic nie muszę, a
wszystko mogę /pozdrawiam; fajny tekst
Potrafisz...wystarczy więcej wiary w siebie i będzie
dobrze. Ciekawy wiersz.
potrafisz uwierz w siebie...nie narzekaj...tylko wez
do reki pióro i pisz...niech poplyna mysli tworzac co
bedzie twoim dziełem.....uwierz w siebie...
Odpocznij,idź na spacer nawet w deszczu
to pomaga.Staraj się uśmiechać sama dla
siebie,zobaczysz będzie dobrze.Pozdrawiam serdecznie.
szukaj weny do życia, może jest tuż obok, dobrze się
rozejrzyj...jak to mówią nigdy nie należy tracić
nadziei
Znam ten bark weny, cierpię na pewną chorobę z tym
związaną, więc tym bardziej Cię rozumiem...odnajdź
siłę jednak Beatko...życie jest gorzkie, ale jest w
nim też troszkę słodyczy, by ten niesmak choć troszkę
osłodzić....
co prawda to prawda, pomyślała AAnanke i ...poszła
prać skarpetki. Nie łam się nie zakręcaj pióra...
Ciało jest domem duszy, kiepsko kiedy dom się kruszy.
Wena przychodzi nieoczekiwanie.Życzę i pozdrawiam.+
Wena to nie wszystko - liczą się jeszcze chęci...