Nie oczekuję miłości
Dlaczego mi to robisz?
Dlaczego wciąż mnie ranisz?
Pozwalasz płakać po nocach,
Bijąc cierpieniem fali?
Nie oczekuję miłości,
Nie mówię, że masz mnie kochać,
Tylko nie pozwól mi znowu,
Po nocach tyle szlochać.
Dobrze wiesz, co czuję do Ciebie,
Wiesz, że za Tobą na koniec świata,
Zostawić wszystko dla Ciebie,
To dla mnie żadna strata.
Bo Ty jesteś moim swiatem,
I wiesz o tym doskonale,
A mimo to wciąż unikasz,
Mocno ranisz mnie stale.
Nie oczekuję miłości,
Powtarzam jeszcze raz,
Nie musisz mi mówić czułości,
Stojąc twarzą w twarz.
Uśmiechnij się tylko czasem,
Powiedz "cześć" gdy mnie miniesz,
Spójrz głęboko w oczy,
Bo dla mnie tylko Ty żyjesz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.