Nie oddam
Spacerów w chmurach mi
nie odbierzesz,
nie oddam żadnego
z tamtych poranków.
Wieczorów w ramionach
nie zapomnę,
twoje oczy zamieniłam
w bukiet fiołków.
Miałeś mnie zabrać
gdzie świat się kończy,
mogliśmy karmić mewy
na plaży. Gorących
pocałunków nie miało
być końca i ciebie,
o którym wciąż marzę.
Przybywasz zawsze
gdy noc się kończy,
dlaczego tak późno
i tylko we śnie.
Zabierasz odchodząc
co było najdroższe,
potem rozpływasz
w chłodnej mgle.
czarnulka1953
22. 11. 2012.
Komentarze (6)
piękny wiersz, przeczytałam z przyjemnością
bo to tylko marzenia albo odległe wspomnienia!
"Miałeś mnie zabrać
gdzie świat się kończy,"
Poczekaj moze:)Ladny wiersz:Pozdrawiam.
och..jaki piękny ! :):) cudownie oddane
uczucie..uwielbiam takie klimaty! :):) pozdrawiam
cieplutko:):)
och..jaki piękny ! :):) cudownie oddane
uczucie..uwielbiam takie klimaty! :):) pozdrawiam
cieplutko:):)
och..jaki piękny ! :):) cudownie oddane
uczucie..uwielbiam takie klimaty! :):) pozdrawiam
cieplutko:):)