nie pisałam
nie pisałam
bo się bałam
że wypłyną moje myśli na wierzch
że to co szczelnie zamknięte
ujrzy światło dzienne
że moje wszystkie potwory
wyjadą na spacer
i będzie im tam dobrze
i że nie zejdą z huśtawek
że znowu zaczną tą grę-zabawę
w co jest realnym światem ?
gdzie są granice naszych marzeń ?
Przez ostatnie dwa lata nie napisałam chyba żadnego wiersza, ale dziś coś mnie tknęło ... i coś powstało :)
Komentarze (7)
pisz:) pozdrawiam
nie wszyscy zrozumieją siebie. pozdrawiam
Dziekuje Wam :) pisanie daje mozliwosc zmierzenia sie
ze swoimi wewnetrznymi rozterkami i chyba jakis czas
temu nie czulam sie na silach by sie z tym mierzyc.
ale pisanie jest tez przyjemne wiec mysle ze bede to
dalej robila :)
"gdzie są granice naszych marzeń";
ciekawe pytanie.
Pozdrawiam.
Ciekawy stan, ale może pisanie coś zmieni w życiu,
postawie:))
Od tego momentu czytam tak:
nie zejdą z huśtawek,
znowu zaczną tą grę-zabawę
w co jest realnym światem ?
gdzie są granice naszych marzeń ?
Pozdrawiam serdecznie i pisz, bo nawet po tym tekście
widać, że warto:))
dobrze że już nie więzisz swoich myśli że pozwoliłaś
im ujrzeć świat:-)
pozdrawiam
Całkiem udany wiersz a potwory śpią. Pozdrawiam +)