nie płacz
zaufaj Bogu...
patrzysz jak bezbronne zwierzę
które ktoś chce uderzyć
kryjesz spojrzenie za łzami
nie bój się
ja nie zrobię Ci krzywdy
ja chcę Cię pocieszyć
pozwól się przytulić
pozwól powiedzieć że jesteś potrzebny
po prostu pozwól mi być przy Tobie
nie wiem
czy płaczesz dlatego że tu jestem
dlatego że się boisz tego co będzie
czy płaczesz bo czujesz jak nam wszystkim
ciężko
czy płaczesz dlatego że jesteś za to
wdzięczny
chcę Cię tylko przytulić
chcę otrzeć łzy z Twoich gorących
policzków
chcę posiedzieć przy Tobie
powiedzieć Ci ciepłych słów kilka
będę ocierać Twoje łzy zawsze gdy będziesz płakał, bo nie do twarzy Ci w nich... ładniej Ci z uśmiechem więc nie płacz już dziadku
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.