Nie płaczcie po mnie
W srebrnej kuli
widzę swoją świetlaną przyszłość
w krainie cieni
pełna chorego umysłu
utonę
gdzieś w obłokach
namacam perliste kryształki
i wykuję w nich swoje płochliwe serce
będzie w sam raz na najlepszy czas
A potem potańczę
boso po zimnej rosie
księżyc mi zaśpiewa
gwiazdy zanucą
drzewa zaszumią
duchy gdzieś się skryją
i będę wreszcie wolna
od ich nudnej obecności
demony zmienią się w maleńkie białe
ptaszki
i sfruną z mojego balkonu
w ciemne niebo
Zmęczona usiądę na kamieniu
wyłowię uśmiech z rzeki
i przyoblekę nim swoje oblicze
upieknię się sobą
i bedę się smiać do nieba
śmiać tak głośno
aż usłyszą mnie zmarli
i wstaną z grobów
i zatańczą ze mną
żebym nie czuła się wówczas
samotna
potem zasnę
wtulona w ich zimne oddechy
ukoją mnie ich kołysanki
umrę cicho
we śnie
nie płaczcie po mnie
bo byłam szczęśliwa

IsisLouise

Komentarze (1)
ciekawe i wciąga