Nie potraficie
M.X,P.P,M.G
Nikt mej głowy myśli pojąć nie umiał
nikt nigdy do końca mnie nie rozumiał
widział dobrego , mądrego człowieka
marzeniami i snami obdarowanego
Lecz w mym środku pałęta się mgła
zła niewydobytego , uwalnia się
pośród nocy , pośród żalu ,
nostalgi , kropli łez oczu
Każdy docenia co nosze w sobie
lecz gdy mnie pozna oddala sie
uświadamia w głębi zagrożenie
niechce mnie znać odwraca sie...
Samotnie jak kamień na dnie leże
w brudnym stawie własnych łez
nieruchomo , patrząc w góre
szukam paru szczęścia gwiazd
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.