Nie potrafie i nie chce potrafić...
Nie moge i nie chce móc...
Wiele pomyłek, poświęceń, zabiegów,
Wszystko po to, bys wiedziała...
Jednak nic z tego nie wyszło,
A wciąż nie chce się poddawać.
Starałem się "podejść" na wiele metod,
lecz Ty wciąż jesteś jak skała...
"Jesteś wariatem"- tak wszyscy o mnie
myślą,
A ja nie potrafię się poddawać.
Nie potrafie nie wybaczyć,
me uczucia są ulotne,
lecz to jedno nie przemija,
ciągle krąży gdzies koło mnie...
Zawsze wierze, nie raz cierpię,
ale to wciąż nic nie zmienia,
Upór ciągle krąży we mnie,
trzworzy wizje twego cienia.
Bez Ciebie swiat bez barw, jest w nim
bardzo smutno,
Ciągle wierze, tylko wiary nie
sprzedałem.
Gdy nie wyjdzie, powiem trudno,
Ale bede wiedział, że się nigdy nie
poddałem...
... aby mieć czyste sumienie...
autor
Kamil Konik
Dodano: 2007-04-18 18:47:07
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
I nigdy nie trać z oczu tego czego pragniesz i podążaj
do tego, bo tylko wtedy gdy gdy Ci się jednak nie uda
będziesz mógł owiedzieć "walczyłem do końca, nie
poddałem się"
Podążaj za swoimi marzeniami, bo "tylko jedno może
unicestwić marzenie - strach przed porażką"...