Nie prosiłam o anielskość
spadłam tu na ziemię
z wysoka i z daleka
wolna niczym ptak
wartka tak jak rzeka
miałam być im siłą
wsparciem i pomocą
do mnie ludzi świat
miał się modlić nocą
chciałam w nich wskrzeszać
wiarę i nadzieję
jak czynić to wszystko
gdy źle im się dzieje
pragnęłam ich spokoju
i być zawsze blisko
oni z bezradności
winili mnie za wszystko
uczyłam wybaczania
jak dobro w innych dojrzeć
dziś już sama nie wiem
czy umiem coś zapomnieć
umrzeć mi tu przyjdzie
stać się szarym popiołem
niech Pan już nigdy więcej
nie tworzy mnie aniołem
Komentarze (23)
...
A może anioł tak jak Feniks odrodzi się z popiołów i
dalej będzie krążył nad ludźmi.
Bezradnośc anioła ? Anioły nigdy się nie poddają,
takie ich przeznaczenie. Bądź aniołem - takich nam tu
trzeba :)
Pozdrawiam!
wojtasku...umierać nie zamierzam...:)pozdrawiam
cieplusieńko:)
myślę, że tak właśnie czują się anioły...bezradność
przytłacza...
bardzo dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze:)
nie uważam się za anioł o nie! daleko mi do niego, to
raczej stan nieosiągalny dla ludzi:)ale tak czasem
właśnie się czuję, chcę zrobić coś dobrego ale
przewrotny los ma inne plany i wychodzi nieco
inaczej:)
zuleyko dobro zwycięży, ja też nie anielica hihih
Pozdrawiam-:)
Ja widzę w tym coś innego co mnie spotkało, gdy
spadają pewne łuski z oczu, marzenia, naiwna wiara w
ten świat. Tak refleksja jest bardzo piękna. W słowach
"umrzeć mi tu przyjdzie" godzi się autor na krucha i
jedyną rzeczywistość, godzi się by jej sprostać w nowy
sposób bardziej świadomy. I to jest hmm... miód dla
duszy.
Agnieszko trochę za wcześnie na umieranie.Takiego
anioła bym potrzebował więc wpadnij do mnie,a myśli o
śmierci pójdą w zapomnienie.Pozdrawiam miłej
niedzieli.
...ale miała peelka ambicje. Mi tam do anioła daleko,
ale do diabła też...
Lubię anioły i o aniołach też. Kiedyś nie wiedziałem o
nich zbyt wiele. Dziś wiem, że są złe i dobre, choć
wszystkie pochodzą z jednego miejsca. Był moment, że
mogły wybrać po czyjej staną stronie.
Anioł w twoim wierszu "ląduje" na ziemi pełen wiary w
dobro człowieka i... zaraża się jego "ebolą". Tacy
"mocni" jesteśmy. Smutne... ale cieszę się, że to
tylko wiersz. Ludzie potrafią zniechęcić, dobić,
zrujnować - siebie nawzajem ( a może o to chodzi w
Twoim przesłaniu?).
Niebieskie anioły mają boską moc, ziemskie -
diabelską... ale o tym może kiedy indziej.
Podoba mi się:)
Ładny i refleksyjny wiersz .Pozdrawiam:)
Odwieczna walka dobra i zła, ale jacy naprawdę
jesteśmy? kto przeprowadza taki test?
Obecnie nie posługuję się zbytnio wersetami
biblijnymi, bo większość ludzi to denerwuje a nawet
nie potrafią ich odczytywać bo ich religia nie
przykładają do tego zbyt dużej wagi. Sami też nie chcą
zbyt wiele w tym kierunku robić i tak ten świat
zmierza ku końcowi. Braknie tych, co przeżyją
Armagedon i jeszcze 1000 lat będą się rodziły dzieci
aby napełnić tą ziemię ludźmi prawymi Obj.20:2,3,
Iz.65:23.
NIe wiem, co chciałaś wyrazić, ale myślę, że chciałaś
być dla ludzi dobra, ale oni tego nie docenili i
żałujesz, że się w tym kierunku wysilałaś. Jak widzisz
nie tędy droga do ludzi a już napewno nie do Boga, bo
On miłuje tylko tych, co przestrzegają jego przykazań
(Biblii) 1J.5:3 a takich ludzi miało być mało i
dlatego jesteś rozczarowana. Ludzie podobnie jak Adam
i Ewa sami chcą decydować co jest dobre a co złe i aby
Bóg się do nich dostosował a nie oni do Bibli i
skończą jak Adam i Ewa (już nigdy i nigdzie ich nie
będzie) dlatego boją się Armagedonu a my na niego
czekamy. Bo dla przestrzegających praw Boskich będzie
przywrócony tu Raj. Dlatego warto wiedzieć, co wg.
Boga (Biblii) jest dobre a co złe. Czy to nie jest
proste. Teraz widzisz dlaczego obecnie jest więcej zła
niż dobra. Ale to nie wszystko. Twój bliźni-Leszek.