Nie stra(ż)sz
czas postraszyć...
Strażak OSP
Jan, stary strażak wprost z Sandomierza
Na ogień poluje jak na zwierza.
Używa on węża
Swojego ,,oręża’’.
Do ognia podchodzić - nie zamierza.
Sekcyjny OSP
Młody sekcyjny rodem z Grabiny
Użył do seksu swojej drabiny.
Lecz młoda rozwódka
Uznała: Za krótka!
Zgasiła pożar - sądząc z jej miny.
Ogniomistrz OSP
Ogniomistrz z małej miejscowości Dzbądz,
Do służby wnosił sporo własnych żądz.
Trafiali się tacy
Mówiąc: ,,To od pracy’’
Po każdej akcji pojawiał się brzdąc.
Dowódca roty OSP
Dowódca roty Edek z Elbląga
Najszybciej z grupy węża wyciąga.
Na strażaczki kobiety
To nie działa niestety
Nie widać go nawet gdy brzuch wciąga.

One Moment


Komentarze (46)
Dobrze, trzymaj się OM:-)
Dziękuję Oksani i trzymam za słowo ;-)
Witaj One Moment wygląda na to, że tak po sąsiedzku
zaniedbałam Ciebie, postaram się poprawić hahah...
A ci strażacy to jurni chłopacy...
Pozdrawiam najserdeczniej:-)
ooo... ale fajne, no super po prostu :-)
Nureczko tym bardziej się cieszę, że sprawiłem uśmiech
na buźce strażacce... Chyba poprawny zwrot? ;-)
Twoje limeryki wywołują gorące emocje :)
Pozdrawiam - ochotniczka z OSP " Raffer"
Świetne limeryki! Pozdrawiam!
Bardzo dobre
Dziękuję za uśmiech :-)
super:),,,,pozdrawiam :)
Fajne.Pozdrawiam.
Dobry,rozbawiłeś mnie.Pozdrawiam.
Świetny wiersz, rozbawił mnie a zwłaszcza końcówka :D
Pozdrawiam serdecznie +++
Witaj,
Fajne te Twoje limeryki - lubię je, zawsze są zabawne.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciszo mam podobnie. Strażaki fajne chłopaki są. I te
zabawy. Gram, to wiem ;-) Ech,piękne czasy. Dzięki za
odwiedziny.