nie tak ...
czasem chciałabym żebyś pachniał
elegancko wodą kolońską
jak ten co
właśnie nas minął
albo żebyś czarował roześmiane
dziewczęta jak ten co przystanął
na skwerku
lub zamaszyście rzucał płaszcz
na oparcie krzesła
jak ten co zamawia kawę w kawiarni
pstrykając pewnie palcami w powietrzu
a ty zagubiony gdzieś
w tobie tylko wiadomym świecie
znowu krzywo zapiąłeś kurtkę
czapkę na odwrót włożyłeś
śmiesznie potykasz się o czas
o hałas ulicy i często nie wiesz
jak wrócić
a tyle w tobie piękna
którego z nikim nie dzielisz
chyba zrobiłam coś nie tak
synku
Komentarze (8)
Jakie piękne komentarze. Dziękuję i pozdrawiam.
Piękno ujawni się we właściwym momencie - wewnętrzne
piękno jest dużo cenniejsze niż elegancja czy
ostentacyjne zachowanie. Wrażliwość syna to nie błąd w
wychowaniu, tylko dzisiejszy świat nie docenia
wewnętrznego piękna, zapatrzony często w pozory.
ciepło i refleksyjnie
o Synu
jego czas nadejdzie niebawem
pozdrawaim
Przyjdzie jeszcze na niego czas :)
Pozdrawiam
Rodzice zawsze chcą dla swoich pociech jak najlepiej.
Życiowy, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam:)
takie bezradne wymagają najwięcej miłości i troski.
Tak, intrygujące wersy.
Kiedy coś nie wychodzi naszym dzieciom według
przyjętych kanonów szukamy w sobie przyczyn takiego
stanu.
Pozdrawiam.
Skoro to pisze mama, to zapewne jakieś przedobrzenie w
nim drzemie.