Nie tak miało być
Wcześnie wstała mała Ola.
Siadła przed telewizorem.
„Reksia” oglądała wczoraj,
dziś ma możliwości spore...
O poranku „Teleranek”,
dla niej zwykle jest ciekawy,
co niedzielę po to wstaje
i tym razem chciałaby…
Ale co to? Szaro, czarno?
Czy to u nas ta usterka?
Co to znaczy - tato, mamo?
Przerwa jest? Techniczna, wielka?
I za chwilę Pan w okienku
w okularach i mundurze
coś tłumaczy o poranku,
można dreszcze mieć na skórze…
Mamie z rąk wypada talerz,
tata nie dopala „Sportów”.
Oli płakać się zachciało...
Nie chce słuchać takich Wojtków!
Komentarze (20)
Delikatnie ten czas potraktowalaś - Marce... - Chyba
po to, aby rany wreszcie sie zabliźniły. - Chwala Ci!
Pozdrawiam z calej mocy:)
Ano, nikt nie chciał.
Pamiętam, jak w nocy z 12tego na 13tego jechaliśmy z
mamą taksówką marki Warszawa zatrzymywani przez
patrole MO, zakopując się w śniegu do babci na wieś.
A w wannach ryby pływały
Ach, jaki ja byłem młody
;)
Mega wymowny wiersz o tamtych, politycznych
wydarzeniach, pozdrawiam :)
Dobry i potrzebny wiersz autorko.
kamarg, a dziś czy nie czujesz niepokoju?
dziś wspomnienia ale wtedy powiało grozą - pamiętam
zdziwienie mojego synka gdzie teleranek...
pozdrawiam serdecznie:-)
Poważny temat a wyszło z humorem.
pamiętam ten dzień, i faktycznie jako dziewczynka
siedziałam przed telewizorem, po minach rodziców
wiedziałam, że ten pan w okularach powiedział coś
bardzo złego, i faktycznie czas stanął, i faktycznie
był lęk wielki co dalej...
Oglądałam ostatnio Reksia oraz Bolka i Lolka...piękne
wspomnienia
Wspomnieniowy tekst, okolicznościowy.
A może "Sportów" zamienić na "sporta"
i "takich Wojtków!" na "tego Wojtka!"?
Dobranoc:)
to były stare piękne czaszy marcepani ...
A moja najmłodsza siostra przyszła na świat dzień
wcześniej. Mamy nie było, to ponoć tata szalał ze
strachu, bo w domu dwójka maluchów i bał się, że go
mogą odwołać z urlopu opiekuńczego.
I zawsze aktualne jest to pytanie, co by było,
gdyby...
...historia znów nas zaskoczy... posłuchajmy... coraz
głośniej tupocze :(
może zejdźmy z tonu lirycznego i podnieśmy poprzeczkę
i głos
Pamiętamy wszyscy - 13 grudnia 1981 r.
Zamiast Teleranka - przerażenie...
ładnie o tym smutnym dniu...
Też pamietam.