Nie wiem
Spotkałem Panią która bardzo pragnęła wrócić...
Kilka pokoi pod słońcem
lub klitka
Serca strwożone, tęskniące
hm... cóż okowitka
W kuchni, ręka niezdarna
coś pichci
Marzenia! Nadziejo, choć marna
czy ziścisz?
Drżące serce, tulą
małe paluszki
Może wreszcie przytulą
ręce mamuśki...
Z łoskotem upadła taca
i potoczyła
Tato! Mama wraca!
Wróciłaś?
ORYGINAŁ :)
Komentarze (60)
Pięknie:) i tytuł lepszy. Po co było psuć Oryginał?:)
Z tym, że znak zapytania na końcu całkowicie zmienia
istotę sprawy.
Tak więc musisz sam wiedziec,
co chciałes powiedzieć.
No już, naprawde znikam. Pa:)
Też Cię lubię, chociaż nie znam:))
ale naprawdę, pomyśl o tym o czym napisałam, co do tej
interpunkcji i wielkich liter. Zobacz wiersze uznanych
współczesnych poetów, czy któryś wyczynia tam takie
cuda?;) Nie widziałam.
Daj się przekonać:)
Ja naduzywałam wielokropka, oduczył mnie kolega z tego
portalu i słusznie! Poczytałam o tym sobie dokładnie.
Każdy znak interpunkcyjny spełnia jakąś rolę i
powinniśmy je szanować:)
Czasem tez przeginam, ale staram się pilnować.
Pa, muszę opuścić beja na parę godzin:)
Ja też nie wiem, dlaczego niewiem. może dlatego że
nieszczęścia chodzą parami a może i stadami, NIE WIEM
na prawdę niewiem. Na serio : Serdecznie Pozdrawiam :)
Chyba: Nie wiem, słowo niewiem nie istnieje.
Halino... To nie oświadczyny ale jeśli nie widzę
Twojego komentarza jestem nieszczęśliwy, gdy jest :) I
Jeszcze Tysiące
To i owo jak i w życiu drażni i kłuje razi. i musi i
chce na przekór razić, i paskudnie nie podobać...
Trudno, ja się z tym godzę bo na wiele nie mam wpływu
a mimo to podziwiam bo Mnie intryguje,choćby nawet
tyle i tylko tyle
Dobry, emocjonalny, potrzebny przekaz, niestety
realistyczny,
bo takie mamy istnieją:(
Pozdrawiam serdecznie:)
Z całą odpowiedzialnością daje punkt za podjety temat.
Wiersz jest prosty, ale msz napisany poprawnie i
emocje są pokazane jak należy.
Powiem tylko, że pisanie w wierszach duzymi literami
bardzo mi się nie podoba. To jest moim zdaniem
zupełnie niepotrzebne. wcześniejsza treść i pytajnik
na końcu całkowicie wystarczą, aby pytanie odczytywac
jak należy i nie ma potrzeby tego podkreslać. A
wielokropek, jesli już, to trzy kropeczki poproszę:)
Temat ten mnie porusza, ponieważ miałam ulubioną
sąsiadkę, Wandzię, była złotytm człowiekiem, ale
niestety nie dałą sobie pomóc i skończyła w
gliniance:( Popełniła samobójstwo. Od trzech miesiecy
mam szkic opowieści o tej mojej Wandeczce. To
będzie(jesli kiedykolwiek napiszę) długa opowieść. Nie
mogę dać sobie z tym tekstem rady. Co zacznę poprawiać
i rozwijac, wszystko wydaje mi się nie tak.
Przepraszam, ze tu pisze na osobiste tematy, ale mam
potrzebe własnie pod tym wierszem, o tym opowiedziec.
Powodzenia:)
ps. A i wykrzyknik jeden, jeden! Po co trzy? nie ma
takiej potrzeby. Treśc mówi wszystko. Takie zabiegi
pod grafomanię podchodzą. Przepraszam Cię, ale lubię
jak wiersz, którego treśc mnie porusza, również
wygląda technicznie jak należy, a więc na tyle, na ile
potrafię, wypowiadam się.
Ciekawy wierszyk
Pozdrawiam
Trudny temat, przykra rzeczywistość i bezradność
bliskich,
szkoda,
(że)
ciut wcześniej wszystkim było tak "odjazdowo" i
zabawnie ...
kto by przewidział ...
Ciekawy kawałek z trudnego życia, interesująco
przedstawiony
Pozdrawiam
Bo Meloniku ... wypłakane...
To życia PROZA, bardzo prozaiczna...
Ladnie napisane
moja matuszka tez pila i moja tata tez - teraz ich nie
ma bo sa po drugiej stronie - zostalam sama ze siostra
. pozdrawiam AAA i glos oddaje na kawal dobrej prozy .