Nie zamierzam.
Nie zamierzam służyć dalej,
ani też poddawać woli.
Co się nie podoba wcale,
ani lubić nie pozwoli.
Jakie może mieć znaczenie,
życie takie bez poświęceń.
Gdy jest życia zaprzeczenie,
i oznacza mniej niż więcej.
Dawać dużo i brać mało,
to daremne wyliczania.
A nas będzie wciąż bolało,
że nie ceni ktoś starania.
Choć wysiłek robiąc słuszny,
napotkamy mur milczenia.
Zawsze znajdzie się bezduszny,
kto te chęci nie docenia.
Bo i poco szarpać wodze,
uporczywie walczyć z żalem.
Kiedy na tej trudnej drodze,
ręki nikt nie poda wcale.
Komentarze (14)
"Dawać dużo i brać mało,
to daremne wyliczania."zgadzam sie z każdym slowem.
Wiersz o życiu, o nadzieji, piękny) pozdrawiam
serdecznie)
:)
Bardzo ciekawa jest Twoja poezja - prawdziwa,
inspirująca i pragmatyczna - Serdecznie pozdrawiam A.
Strzał w dziesiątkę-dokładnie tak to wygląda i nie
prędko się takie poglądy zmienią! Rozważania jednak
trafne- tylko bohaterów troszkę poprzestawiać i będą
całkiem inne efekty..Wiersz ładny i dobrze
ukierunkowany..powodzenia..
...i smutkiem powiało bo to wszystko prawda o czym
piszesz a wolałabym żeby było inaczej...wiersz z
aktualnym przesłaniem.
No właśnie tak jest w życiu. A rolą poety jest o
takich rzeczach pisać. Więc duży plus za temat. A
huncwot się cieszy, że nie jest poetą tylko huncwotem
to nie musi on wcale o tym pisać. Pewnie znowu coś
pokręciłem. :)
Nie jesteś odosobniony w swoim myśleniu - każdemu
zdarza się wątpić. Wiersz pełen rozgoryczenia, zachęca
do refleksji.
trochę goryczy w tym wierszu, ale wiesz że dawanie
naprawdę uskrzydla? wiersz podoba mi się bo naprawde
jest przemyslany
wiersz bardzo prawdziwy. Ludzie nie chca probowac
bojac sie porazki, a takie proby tez powinny byc
doceniane. Trudno o bezinteresowna pomoc od drugiego
czlowieka i to jest smutna prawda:(
Dobrze, ze ten wiersz napisany był pół roku temu
chociaż z drugiej strony szkoda, bo jak go wklejasz to
znaczy,że dalej walczysz z żalem.
Trochę z tematem pojechałeś po bandzie,
wiersz pod wzgledwm składniowym bez zarzutu.
Mówimy i piszemy o znieczulicy społecznej,niby jest ,a
jakby nie było.Bo kiedy rozpatrzy się problem
indywidualnie,to nikt do tego się nie przyznaje,a
problem rozszerza się.Wiersz ciekawie to
odzwierciedla.
Rozważania o wolności na cóż mi szarpać wodze jak i
tak nikt w całości nie doceni To zagadnienie cały
czas w psychice jest człowieka Dobrze oddana istota
wierszem Dobry wiersz
Czasami i mnie ogarnia zwątpienie... ale nie potrafię
inaczej, jak mnie ktoś poprosi o pomoc nie potrafię
odmówić, chociaż czasami wiem że i tak nie doczekam
się wdzięczności, czy podziękowania. Ale jakbym
odmówiła to czułabym się nie tak, bo sprzeczne z moją
osobowością, widocznie i Ty jesteś taki sam...
Wiersz bardzo ładny i prawdziwy niestety.