Nie zważając na nic
Ciepło, szelestnie, kolorowo.
Na płocie drzemie rudy kot.
Rozbłękitnione ponad głową
niebo. A smutno. Nie wiem skąd
ta melancholia śródjesienna.
Może ją przywiał z pola wiatr
ponocny. Głowa znowu pęka,
jak kasztan. Myśli gonią w dal
do ciebie. A ty w innym mieście
tkwisz. Na nieszczęście, albo dwa.
Jutro 'lepszego' nie przyniesie.
Oczy wytrzeszczył wielki strach.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2020-11-17 08:11:02
Ten wiersz przeczytano 4644 razy
Oddanych głosów: 97
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (86)
...jesienne smutki szybko miną,
znów pachnie od gór białą zimą...
pozdrawiam.
Jak dobrze ... że jesteście wiszę wam smaczną kawę
Tobie i krzemance ...dziękuję ...
Dziękuję.
Ej zielony lisciu, rymne Twe smutki...:)
Dziękuję :)
Dobrej nocy.
...jutro pod znakiem zapytania...pozdrawiam
serdecznie.
Byłam po cichu :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję Wam :)
Pozdrawiam Ciebie serdecznie ...
Witaj,
tak strach jest czynnikiem deprymującym i gdy trwa
dłużej rujnuje nasze poczucie bezpieczeństwa,
Często wypracowane przez lata...
Mamy pecha (kolejne pokolenie), ale przetrwamy -
pozostanie postka po tych co odejdą...
Tak mało obecnie od nas należy i mnie osobiście
to ciąży...
Życzę wytrwałości i... do lepszych czasów.
?+/
Listopad potrafi wiele napsocić w naszych myślach,
nawet w planach. I nic dziwnego nasuwają się nam
często dziwne melancholie. Ale niedługo Święta.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Wam :)
Listopad skłania do takich smutnych przemyśleń...
ciekawe, dlaczego?
Wiersz smutny, acz piękny :)
Serdeczności, Zosieńko :) B.G.
Nic się nie martw
Często jest dobrze zrobić wspak
Nawet jeśli się tylko odwrócisz
Strach przed kolejnym dniem teraz już nikt nie jest
pewny jutra