niebezpiecznie osuwa się świat
cykl "Rozbłyski"
my jesteśmy coraz mniej zdumieni
w naszym lesie wciąż słychać echo
po słowach które nie straciły nic
z pierwotnego znaczenia
wszystkie przypadki i miejsca
wniknęły w ściany są powietrzem
do opuszków palców przyczepione
wszystkie świętojańskie noce
i poranne bieganie po rosie
ze wszystkimi szczegółami
zapamiętania odłożyły się
po wewnętrznej stronie okien
i pod bardzo rozciągliwą skórą
grudzień co prawda bez śniegu
jeszcze poczekajmy dajmy mu szansę
na białą puszystość na schodach
kot będzie jak zawsze zaskoczony
a my być może zagnieździmy się
w kolejnym (nie)wierszu

mojeszkice


Komentarze (41)
Pieknie, czytam z opóźnieniem
I syce sie kazdym słowem
Pozdrawiam Bogusiu
Magnolio, Babciu Tereniu - serdecznie dziękuję za
zajrzenie do wersów :)
Pozdrawiam serdecznie i dobrej nocy :)
Z przyjemnością przeczytałam. Na te ciężkie czasy
jakie idą, to śnieżna zima lepsza w wierszach i
obrazach.
Miłego grudnia
A ja lubię zimę taka biała prawdziwą może nawet
mrozić ,aby nie było pluchy bo tego już nie lubię.
A ja lubię zimę taka biała prawdziwą może nawet
mrozić ,aby nie było pluchy bo tego już nie lubię.
Irys, Harry - dziękuję :) Tak, samo czekanie na
zaskoczenie może być ciekawe :)
Na śnieżne zaskoczenie jeszcze czas. I jeszcze, warto
zawsze czekać na coś nowego. Pozdrawiam serdecznie.
:-) :-)
Dziękuję Irysku za wglądzik i zadumę :)
Dobrze, gdy jeszcze możemy czekać na coś, na kogoś.
Pozdrawiam z zadumą :-)
Dziękuję GPoeto za zajrzenie, cieszę się, że wiersz
może być inspiracją dla TWojej Weny, ale myślę, że nie
brakuje Ci jej przecież :) Pozdrawiam serdecznie i
miłego wieczoru życzę :)
Tak czytam i czytam i dochodzę do wniosku że większość
wersów stanowi świetna bazę do napisania kolejnego
wiersza. Gdy będę się zmagał z nieprzychylnością Weny
to zajrzę do niego i na pewno cos sobie wybiorę.
Fajnie się czytało. Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Pięknie dziękuję BordoBlues za wglądzik :)
Coś w tym jest i że troszkę żal, również :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz odczytuję jako tęsknotę za tym, co minione, co
nieodwracalne, co już nigdy nie zapłonie, co nie
stanie się wierszem. Też tak mam i nie mogę się z tym
pogodzić.
Miłego wieczoru :):)
Serdecznie dziękuję kolejnym Miłym Gościom - Wszystkim
i każdemu z osobna za zajrzenie do wersów i
pozostawienie miłych słów pod wierszem.
Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia życzę. :)