niebo
ja maluje
kroplę rosy
spadającą z twego czoła
promyk słońca
muskajacy moje piersi
ciepłem dłoni
słodycz łaki
kołysanej pożądaniem
ty malujesz
pióra ptaków
potargane jak me włosy
i cień lasu
który rzuca moje ciało
na polanę
moje usta
spijajace nektar kwiatów
wzeszło słońce
i ogrzało nasze dusze
ogień wiatru
zatrzepotał w lisciach krzewów...
spójrz na obraz
jak kołysze sie w przestworzach
tam byliśmy
gdy kochając się
daliśmy siebie
Niebu...
autor


aika


Dodano: 2004-08-09 21:59:00
Ten wiersz przeczytano 676 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.