Nieboraczek
Nieboraczek
Pojawił się motyl,
„Paź Królowej”
Fruwa między kwiatami,
Pory roku zagubił.
Toż to zima jest teraz,
A on na nektar ma smaka,
Tu przysiądzie na krawędzi płatka,
W tamten, błękitny, zanurzył się cały.
Taki wybryk natury na pewno,
Siedzę na wygodnej ławce,
Upajam się zapachami...
A tu przed nosem on.
Krążył nade mną chwilę,
Chciał nawet usiąść mi na nosie,
Poderwał się nagle w gorę,
Uderzając w szybę.
Żyje nieborak, tylko się schował ze
strachu,
W gąszczu tropikalnego ogrodu,
Przepełnionego kolorem
Ciepłem oraz sztucznym słońcem lampowym…
13.12.2019 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (7)
Z pewnością taki okaz może cieszyć nasze oczy. Jego
ubarwienie potrafi wprawić w zachwyt.
Rozbudzasz wyobraźnię.
Pozdrawiam.
Marek
Nieboraczek chciał poczuć wolność...
Pogodnego weekendu:)
:) Zrozumiałam, choć mój nick brzmi nieco inaczej i
już się to nie powtórzy. Pozdrawiam:)
On w sztucznym i człowiek w sztucznym... Dobra
refleksja, pozdrawiam :).
Droga "krzemionko" Portal wymaga wpisania tytułu do
rubryki, ja natomiast wysyłam oryginał, zwracasz mi po
raz kolejny uwagę, a wystarczy trochę pomyśleć dla
czego tak jest...pozdrawiam
Ciekawe obserwacje i refleksje z pobytu w cieplarni:)
Msz warto pozbyć się powtórzenia tytułu. Miłego dnia:)
Motyl choć przez chwilę ocieplił atmosferę. Piękny
romantyczny wiersz. Pozdrawiam serdecznie:)