Niech śpi
Przemknąłem cichutko obok siebie gdy
jeszcze spałem.
Co za ochyda! znów się zchlał, wszystko
wyrzygał.
A w domu taka nędza że nawet bieda się od
nich odpędza.
Żona poważnie chora,i dwoje dzieci,
cud że jeszcze żyją,na tej bułce tartej z
wodą.
Pójdę,poszukam im pomocy.
Obym nigdy tu nie wrócił.
A on niech śpi,niech śpi.
Ciiiii...... bo jeszcze się obudzi.
autor
Horn Mielnicki
Dodano: 2007-06-14 16:13:21
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
(najpierw pousuwajmy to co szpeci: 1) jeśli używasz
spójnika '"i" to przecinek niepotrzebny - zabronione,
2) poza tym po przecinkach dawaj obowiązkowo
spację=odstęp, bo Ci się zlewa. )
teraz do tematu - czytelność w odbiorze znakomita,
fakty do treści - a obudź go natychmiast i niech
przejrzy na oczy, gdzie on kroczy? wyślij go do
roboty żeby w tę bułkę tartą zawinąć choć mielońca ,
dla dzieci warto!